Dzisiaj możemy sobie zapewnić awans do ćwierćfinału MISTRZOSTW EUROPY KOBIET
Nasze zawodniczki żalą się, że w Zrenjaninie "nie ma atmosfery mistrzostw". Na mecz przychodzi garść kibiców i to...najczęściej polskich. Gospodarzy ta impreza praktycznie nie obchodzi. Rozgrywki grupowe przechodzą drużynie Alojzego Świderka gładko, ale przed nią spotkania o wiele trudniejsze. Polki, po wygranej w grupie, najprawdopodobniej trafią w ćwierćfinale na Niemki. W serbskiej "połówce" turnieju ostateczne rozstrzygnięcia zapadną w poniedziałek. W "polskiej" grupie kwestia pierwszego miejsca jest już niemal rozstrzygnięta. Po dwóch zdecydowanych wygranych zajmą ją zapewne Polki, które muszą wygrać raptem jednego seta z Rumunią. Druga lokata powinna przypaść Czeszkom, trzecia Rumunii, czwarta zaś zdecydowanie najsłabszej drużynie Izraela. Ciekawiej będzie w Belgradzie, gdzie o losach zwycięstwa w grupie i awansu do ćwierćfinału rozstrzygną w bezpośrednim starciu Serbki - gospodynie i faworytki do medalu - i Niemki. Losy trzeciej pozycji i awansu do barażu rozstrzygną między sobą Ukrainki i Francuzki.
Starcie Serbek i Niemek będzie ważne o tyle dla reprezentacji Polski, że poznamy parę barażową, ze zwyciężczyniami której przyjdzie nam się zmagać w walce o strefę medalową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz